Fundraising w NGO – live z Jakubem Wygnańskim

  • zbiorki

Wcześniej czy później każda z organizacji pozarządowych musi zacząć interesować się kwestiami związanymi z fundraisingiem. Przed odpowiedzialnym planowaniem zbierania pieniędzy od darczyńców nie da się uciec, jeśli zależy nam na prawidłowym funkcjonowaniu naszych inicjatyw. Co na ten temat może powiedzieć Jakub Wygnański, jeden z najważniejszych przedstawicieli trzeciego sektora, współtwórca wielu stowarzyszeń, fundacji i federacji? Zapraszamy do zapoznania się z naszym podsumowaniem transmisji, jak i do obejrzenia wywiadu przeprowadzonego przez portal ngo.pl.

Głównym zagadnieniem, które pojawiało się w trakcie rozmowy, przenikając każdy z omawianych tematów, była regularność wpłat od darczyńców jako podstawa do budowania prawidłowo działających organizacji pozarządowych.

  • Organizacje powinny dążyć do wspierania i podnoszenia kultury filantropii, którą rozpowszechniłaby nawyk regularnego wpłacania pieniędzy na rzecz organizacji.
  • Należy dążyć do tego, by działalność filantropijna w rozumieniu wspomagania wybranych stowarzyszeń czy fundacji stała się kwestią powinności obywatelskiej.
  • Przykładem dążenia do regularnych wpłat jest projekt Funduszu Obywatelskiego „Abonament na demokrację
    • Opiera się on na koncepcji, że współcześnie zgadzamy się na uiszczanie regularnych wpłat na rzecz przeróżnych abonamentów, które dostarczają nam konkretnej usługi (często rozrywki czy informacji) – mowa tu zwłaszcza o portalach streamingowych, sieciach telefonicznych, ale również o siłowniach i klubach fitness.
    • Abonamenty, na które wpłacamy najczęściej, są oparte na odbieraniu z nich indywidualnej korzyści. Abonament na demokrację, ma charakter wpłaty na dobro publiczne. Poprzez cykliczne przelewy wspieramy organizacje obywatelskie dbające o jakość demokracji w Polsce.

 

W rozmowie została poruszona również kwestia niemożliwości wyznaczenia jednego patentu na zbieranie środków dla funkcjonowania NGO. Wszystko zależy od tego, jaki charakter ma dana organizacja, jakie ma potrzeby oraz jaki jest cel jej działań.

 

  • Organizacje, opierające się na aktywności ich członków, których łączy wspólna pasja, zwykle nie będą potrzebować dużego wsparcia finansowego od zewnętrznych darczyńców,
  • Organizacje, które występują jako dostarczyciele usług, a więc instytucje (szkoły, schroniska, instytucje kultury) muszą zapewnić regularne pensje stałemu personelowi. Mogą dostarczać usług tym, których na to stać, mieć dostęp do pieniędzy publicznych lub opierać się na darczyńcach.
  • Organizacje kontrolujące politykę nie powinny opierać swojego budżetu na funduszach publicznych. Ich celem jest patrzenie władzy na ręce, co oznacza, że finansowo powinny być od niej niezależne. Dla tych organizacji szczególnie ważne jest zadbanie o właściwe zaplanowanie fundraisingu od darczyńców indywidualnych i instytucjonalnych.
  • Organizacje dążące o ekonomizacji – w tym wypadku dochody są miarą ich suwerenności. Są konieczne do elementarnej zdolności do samodzielnego podejmowania decyzji.

Każdy z powyższych modeli organizacji wymaga innego podejścia do zbierania funduszy.

W trakcie transmisji Jakub Wygnański przybliżył także koncepcję „community fundation”, która dość dobrze sprawdziła się w Stanach Zjednoczonych:

  • Polega ona na tym, że lokalne społeczności zbierają najpierw pieniądze, a następnie wspólnie decydują, na co chcą je przeznaczyć.
  • Istotne jest to, że fundusze zebrane w trakcie lokalnych zbiórek mają spełniać potrzeby właśnie tej społeczności, która zaangażowała się w finansowe wsparcie.
  • Źródłem pieniędzy dla danego funduszu lokalnego są nie tylko indywidualne wpłaty, ale także darowizny od okolicznych przedsiębiorców, którzy spodziewają się, że część korzyści ze zbiórki będzie udziałem ich pracowników. Wsparcie może pojawić się również ze strony lokalnego samorządu.
  • Jest to sposób nie tylko na zaspokojenie potrzeb danej społeczności, ale również forma aktywizacji obywatelskiej, w której liczy się nie tylko wkład finansowy, ale również emocjonalny.

W trakcie rozmowy poruszono także temat wprowadzenia 1% z CIT-u. Nie został on jednak potraktowany szeroko. Podkreślono natomiast problematyczność filantropii firm (nie jest ona zbyt szczodra) oraz fakt, że pieniądze z 1% CITu byłyby podobne do pieniędzy, które NGO-sy uzyskują z 1% PITu.

Na koniec naszego podsumowania warto wspomnieć również o tym, co kilkukrotnie podkreślał Jakub Wygnański w rozmowie z portalem ngo.pl – wkład finansowy jest właściwie najłatwiejszym i najmniejszym wkładem w funkcjonowanie wielu organizacji.

 

Niewątpliwie, pieniądze są niezwykle potrzebne, ale zaraz na drugim miejscu znajdują się: konieczność aktywizacji społecznej i zwiększanie świadomości, że zaangażowanie w wolontariat i prawdziwą filantropię, opartą na poświęceniu swojego czasu, rozmowie i empatii, powinno być traktowane w kategorii powinności.


Cały live ngo.pl obejrzycie na Facebooku.